Kawa, która krzepi
Przyprawy, porcelanowa filiżanka i tradycyjny sposób parzenia – te trzy elementy pozwolą nam przygotować aromatyczną i zdrową kawę. Korzystając z tureckiej lub chińskiej receptury oraz serwując kawowy napar w ćmielowskiej porcelanie, możemy przygotować mocno rozgrzewający napój, który pokrzepi zarówno ciało, jak i ducha.
Turecka czarna słodycz
Należy wspomnieć, że wbrew obiegowej opinii, „kawa po turecku” nie oznacza kawy zalanej wrzątkiem w szklance. Przygotowywanie jej w ten sposób jest wręcz szkodliwe, gdyż pozbawia części aromatu nawet najbardziej wyśmienite, świeżo zmielone ziarna. Do przygotowania „kawy po turecku” niezbędny jest odpowiedni tygielek z długą rączką, lub chociażby niewielki rondelek, do którego spokojnie zmieści się szklanka wody – dyktuje Leszek Szczasny, podróżnik, autor książki „Świat na wyciągnięcie ręki”. – Do wody wsypujemy 3 łyżeczki zmielonej kawy i 2 łyżeczki cukru. Płyn podgrzewamy powoli, by kiedy pojawi się pierwsza piana – jeszcze przed zagotowaniem – zdjąć napar z palnika. Należy go wtedy trzykrotnie zamieszać i po chwili znów odłożyć do podgrzania. Za chwilę znowu, kiedy pojawią się pierwsze bąbelki, należy zdjąć rondelek i zamieszać napar. Powtarzamy to potem jeszcze trzeci raz, a następnie powoli wlewamy kawę do porcelanowych filiżanek, tak by kawowe fusy zostały na dnie tygielka. Dla podkreślenia smaku możemy dodać jeszcze odrobinę kardamonu. – dodaje Leszek Szczasny.
W ten sposób otrzymamy krzepiący napój, którego słodycz subtelnie łagodzi kawowy aromat.
Ciepło według pięciu przemian
Innym sposobem na zdrowe rozgrzanie jest kawa ugotowana według Pięciu Przemian. Kuchnia Pięciu Przemian wywodzi się z tradycyjnej medycynie chińskiej oraz koncepcji Pięciu Żywiołów, którym przypisane są odpowiednie smaki: kwaśny należy do przemiany Drzewa, gorzki to żywioł Ognia, słodki należy do przemiany Ziemi, ostry – Metalu, a słony to przemiana Wody. – W skład gotowanej, silnie rozgrzewającej kawy wchodzą produkty w trzech smakach. – tłumaczy Anna Czelej, autorka książki „Praktyczne gotowanie według Pięciu Przemian” – Gorzki – to gotowana w emaliowanym tygielku kawa i woda. Słodki – to dodana po zagotowaniu się kawy łyżeczka miodu i szczypta cynamonu, a ostry – to odrobina imbiru i goździków. Połączenie cynamonu i imbiru pobudza ruch żywiołów w organizmie, a przez to ma właściwości silnie rozgrzewające i przeciwdziała przeziębieniom. By wszystkie elementy połączyły się w aromatyczny napój, kawę wraz z przyprawami gotujemy jeszcze przez chwilę na małym ogniu. – mówi Anna Czelej.
Aromat wyzwolony
Nie ma kawy bez porcelany – to przekonanie jest równie popularne na Dalekim Wschodzie, co w krajach zachodnich. – Prawdziwa porcelana nie zmienia smaku gorących napojów i nie powoduje wytrącania się szkodliwych substancji – wyjaśnia Joanna Niedziela z ZP Ćmielów.
Na ostateczny smak i intensywność aromatu kawowego naparu ma również wpływ sam kształt porcelanowego naczynia. – Kawowe filiżanki powinny być wykonane z cienkiej porcelany o krągłych kształtach. Ważne, by brzegi naczynia rozchylały się ku górze, bo zapewnia to swobodne uwalnianie się aromatu. Zgodnie z tymi zasadami zaprojektowany został właśnie ćmielowski serwis kawowy Yvonne Cyklamen: pękate filiżanki dobrze zatrzymują ciepło, a duża przestrzeń parowania sprawia, że kawowo – korzenny zapach nabiera intensywności – mówi Joanna Niedziela.
Sama dekoracyjność i wygląd serwisu też może zintensyfikować przyjemność picia kawy. Pomarańczowo-cynamonowe kwiaty cyklamenu nadają porcelanowym naczyniom z kolekcji Yvonne Cyklamen ciepły i harmonijny wyraz, a krągła filiżanka z łatwością dopasowuje się do dłoni. Dzięki temu codzienny rytuał picia kawy może okazać się przyjemnością, która miło rozbudza wszystkie pięć zmysłów.