Uwaga na oszustów!
Policjanci z Poznania otrzymali już kilkanaście zgłoszeń o oszustach podszywających się za pracowników wodociągów. Ofiarami są osoby starsze. Zwracamy się z apelem, aby poinformować bliskie nam osoby starsze o tego typu przestępstwach i przestrzec ich przed konsekwencjami wpuszczania do swoich mieszkań nieznanych osób. Prosimy także wszystkie osoby, którzy posiadają jakiekolwiek informacje o sprawcach oszustw o kontakt z poznańską policją.
Policjanci z Poznania otrzymali już kilkanaście zgłoszeń o oszustwach i kradzieżach, gdzie ofiarami przestępców padają seniorzy. Algorytm oszustów jest zawsze podobny. Nieznany mężczyzna, podając się za pracownika wodociągów kontaktuje się osobiście ze starszą osobą. Informuje ją o awarii rur i zanieczyszczeniu wody w kranach. Pod pozorem kontroli wchodzi do mieszkania. Razem z właścicielem idą do łazienki i kuchni. Tam wspólnie sprawdzają rury znajdujące się w domu. Niekiedy oszust prosi o nalanie całej wanny wody i uważną obserwację, czy woda nie jest zabrudzona.
W czasie kiedy lokatorzy są zajęci kontrolą wody i rurociągów, do mieszkania wchodzi druga osoba i przeszukuje mieszkanie szukając wartościowych rzeczy. Do mieszkania wchodzi bez problemu, ponieważ drzwi zawsze są otwarte po wejściu pierwszego z oszustów.
Takich zdarzeń w całym Poznaniu były już kilkanaście, wszystkie na poznańskiej Wildze i Grunwaldzie. Mężczyzna, który podaje się za pracownika wodociągów może mieć około 30-40 lat, niekiedy ubrany jest w żółtą kamizelkę odblaskową. Poszkodowani seniorzy stracili pieniądze, dokumenty i biżuterię.
Zwracamy się z apelem – szczególnie do osób starszych, aby nie wpuszczać obcych osób do swoich mieszkań i domów. Jeśli mamy wątpliwości co do zamiarów odwiedzającej nas osoby, poinformujemy o tym Policję, bądź instytucję na którą powołuje się nieznajomy i sprawdźmy jej tożsamość nie wpuszczając jej do środka mieszkania.
Wszystkie osoby, które posiadają jakiekolwiek informację o osobach poszywających się pod pracowników wodociągów, prosimy o kontakt z policjantami.
Piotr Garstka