Grzańce i herbaty
Dni są coraz krótsze, wieczory coraz chłodniejsze, a ciało domaga się porządnej porcji ciepła. A najlepiej rozgrzać się… od środka. Proponujemy kilka rozgrzewających wariantów do przyrządzenia w domowym zaciszu.
Pomysłów na rozgrzewające napoje jest całe mnóstwo! Co jednak wybrać, by było i smacznie, i zdrowo? Mam trzy propozycje – sięgnijmy do ulubionych, tradycyjnych napojów, podglądnijmy, co takiego wybierają przedstawiciele innych kultur i pochylmy się nad smakami dzieciństwa. Każdy z nas znajdzie dla siebie napój idealny, który nie tylko rozgrzeje, ale odwdzięczy się również doskonałym smakiem.
Glögg z owocami
Amatorom prawdziwie rozgrzewających napojów polecam grzane wino. Wersja skandynawska popularnego w naszym kraju grzańca (zwana glögg) jest jednak znacznie bogatsza w smaki i aromaty, dzięki dodanym do niego przyprawom korzennym. Nie dość, że napój rozgrzeje dzięki zawartości alkoholu, to rozprowadzi po domu niesamowity, świąteczny wręcz aromat.
Potrzebne będą:
- butelka półsłodkiego wina
- 2 szklanki soku pomarańczowego lub wody
- kieliszek wódki (opcjonalnie, dla wzmocnienia)
- pół szklanki cukru
- 2 laski cynamonu (lub cynamon w proszku)
- skórka pomarańczowa (suszona lub kandyzowana)
- imbir
- goździki
- bakalie (rodzynki, migdały)
Jak to zrobić?
Na początku należy przygotować ekstrakt z przypraw. W tym celu doprowadzamy do wrzątku sok lub wodę i wsypujemy przyprawy – cynamon, imbir, skórkę pomarańczową, goździki. Gotujemy wywar około pół godziny na małym ogniu.
Następnie przelewamy gotowy ekstrakt przez sitko do drugiego garnka i zalewamy winem. Możemy, dla wzmocnienia, dodać kieliszek wódki, efekt rozgrzewający będzie jeszcze większy. Dodajemy cukier oraz bakalie, mieszamy i gotujemy, nie doprowadzając do wrzenia. Gotowy napój przelewamy do szklanek.
Masala chai – herbata z mlekiem i przyprawami
Indyjska herbata malasa chai to świetny wybór na chłodne, jesienno-zimowe wieczory. I mimo że nie mamy w zwyczaju pić herbatę z mlekiem, to gorąco zachęcam do jej spróbowania. Nie dość, że rozgrzewa dzięki przyprawom, to na dodatek dodaje więcej energii, niż kawa.
Potrzebne będą:
- 4 szklanki wody
- 2 szklanki mleka
- 3 łyżeczki sypanej, czarnej herbaty
- łyżeczka kardamonu i cynamonu
- szczypta imbiru oraz pieprzu kajeńskiego
- garść goździków
- 5 łyżeczek cukru
Jak to zrobić?
W pierwszym garnku gotujemy mleko z dodatkiem przypraw – cynamonu, kardamonu, goździków, imbiru i pieprzu. Dodajemy również cukier i często mieszamy, gotując mleko kilka minut. W drugim garnku gotujemy wodę i dodajemy do niej herbatę. Doprowadzamy ją do wrzenia.
Następnie przelewamy herbatę przez sitko do pierwszego garnka i mieszamy z mlekiem. Zmniejszamy ogień. Mieszamy składniki, by wydobyć z nich korzenny aromat. Po minucie ściągamy garnek z ognia i przelewamy gotowy napój przez sitko. Najlepiej pić herbatę gorącą.
Herbata z konfiturą
Zdaje się, że herbaty z konfiturą pijemy coraz rzadziej, a przecież to doskonały wybór na chłodne wieczory. Jeśli chcemy, by herbata była nie tylko pyszna, ale i zdrowa, wybierajmy tę liściastą. Najlepsza będzie herbata zielona, która zawiera potrzebne dla zdrowia przeciwutleniacze.
Konfiturę do herbaty najlepiej przyrządzić samemu. Najlepsza jest wiśniowa, malinowa, różana, a nawet pigwowa i tę ostatnią polecam. Można ją przyrządzić samodzielnie, ponieważ wciąż mamy pod dostatkiem kwaśnych owoców pigwy.
Potrzebne będą:
- około 1 kg owoców pigwy
- 1 kg cukru
- dwie szklanki wody
Jak to zrobić?
Owoce szorujemy i kroimy na mniejsze kawałki, usuwając gniazdka nasienne. Skórki zostawiamy. Następnie wsypujemy owoce do garnka, zalewamy wodą, zasypujemy cukrem i gotujemy na małym ogniu ponad godzinę, aż owoce nie staną się przezroczyste.
Gdy owoce zmiękną i zgęstnieją, przelewamy konfiturę do słoików, które następnie pasteryzujemy. Konfitura z pigwy nada herbacie niezwykłego aromatu, bursztynowego koloru i lekko kwaśnego posmaku.
Herbatę najlepiej zaparzać w imbryczku lub gotować na małym ogniu. Esencję przelewamy do kubka i dodajemy do niej przygotowaną konfiturę. Pyszny i rozgrzewający napój gotowy.
źródło:cafesenior.pl